Sprzątanie obiektu po budowie 500 m² – Case Study

Dodał Eryk Grzeszkowiak
sprzątanie obiektów po budowie

Sprzątanie obiektów po budowie to usługi, które wykonujemy od około dwóch lat. Wcześniej sprzątaliśmy po remontach i budowach małe powierzchnie, takie jak prywatne mieszkania i domy, których średnia powierzchnia wynosiła około 150 m².

Tego typu usługi wpadały nam zwyczajnie przy okazji. Nie reklamowaliśmy się w szczególny sposób pod kątem takich zleceń. Jeśli chodzi o większe metraże, to również zdarzały się usługi sprzątania po remoncie powierzchni powyżej 300 m², ale były to pojedyncze zlecenia.

Pierwsze większe zlecenie

Wszystko zmieniło się, odkąd dostaliśmy zlecenie na sprzątanie kontenerów biurowych na placach budowy. Firmy, które obsługiwaliśmy, zlecały nam sprzątanie po budowie biur, pomieszczeń socjalnych, hal i magazynów. I tak co jakiś czas, gdy kończy się budowa, pojawiają się kolejne zlecenia na sprzątanie obiektów po budowie.

Sprzątanie po budowie to ciężka praca, wymagająca dobrej organizacji oraz wiedzy z zakresu stosowania środków i maszyn do konkretnych powierzchni.
Wiele początkujących firm ma problem z wyceną tego rodzaju usług. My również przy pierwszych zleceniach mieliśmy dylemat, jak je wycenić. Raz zdarzyło się, że źle oceniliśmy sytuację i musieliśmy zrezygnować ze zlecenia, o czym pisałem w tym artykule: Sprzątanie po budowie biur 2000 m² – co poszło nie tak?

Przy kolejnych zleceniach byliśmy bogatsi o wcześniejsze doświadczenia związane z wyceną i organizacją pracy przy tego typu projektach.

Dziś chciałbym opisać jedno z ostatnich zleceń – sprzątanie po budowie obiektu o powierzchni 500 m².
Do wysprzątania były pomieszczenia biurowe, socjalne, korytarze, toalety, schody oraz 120 m² okien do umycia.

Sprzątanie obiektu po budowie – organizacja czasu pracy

Założenie było takie, aby wykonać zlecenie w 5 dni roboczych. Obiekt był mocno zabrudzony – zwłaszcza posadzki, które nie były niczym zabezpieczone, wyglądały fatalnie. Okna również wymagały większej uwagi – były zachlapane farbą i mocno zakurzone.

sprzątanie pobudowlane

czyszczenie posadzki po budowie

mycie okien po remoncie

Na usługę pojechaliśmy w sześć osób – ja z synem zajmowaliśmy się posadzkami i oknami z zewnątrz, a żona z trzema pracownicami całą resztą, czyli oknami wewnątrz, odkurzaniem wykładzin, sprzątaniem toalet, kotłowni oraz innych pomieszczeń, a także myciem przeszkleń.

Pracę zaczęliśmy od zebrania wszystkich luźnych zabrudzeń z posadzek: kartonów, kawałków płyt gipsowych, folii oraz innych śmieci. Następnie odkurzyliśmy posadzki, by ograniczyć unoszenie się kurzu. Kolejno kobiety myły okna i przeszklenia, a my wchodziliśmy po nich z maszyną i czyściliśmy płytki gresowe. I tak po kolei we wszystkich pomieszczeniach.

Jaki sprzęt został użyty do sprzątania po budowie obiektu?

Do mycia okien używaliśmy ręcznego sprzętu: baranków, ściągaczek, skrobaków firmy Unger oraz ściereczek z mikrofibry. Okna z zewnątrz myliśmy tym samym sprzętem, korzystając ze zwyżki, którą wraz z operatorem udostępniła nam firma budowlana.

Mycie okien po budowie

Do odkurzania wykładzin wykorzystaliśmy odkurzacz kolumnowy z elektroszczotką marki Tecnica, a do odkurzania twardych posadzek z pyłu – odkurzacz przemysłowy marki Bosch, wykorzystywany przez firmy budowlane.

Doczyszczanie płytek gresowych wykonaliśmy za pomocą szorowarki orbitalnej Orbot Vibe – sprzętu, który jeszcze nigdy nas nie zawiódł. Sprawdza się rewelacyjnie przy tego typu powierzchniach, świetnie radzi sobie również z fugami.

sprzątanie po budowie

Do ściągania zabrudzeń na mokro użyliśmy odkurzacza marki Santoemma, model Sabrina SW 15. Odkurzacz podaje czystą wodę, dzięki czemu od razu spłukiwaliśmy posadzkę z chemii użytej do czyszczenia maszynowego. Na koniec przemywaliśmy powierzchnie czystą wodą za pomocą mopów.

sprzątanie obiektu po budowie 500 m2

Doczyszczanie schodów odbywało się ręcznie – używaliśmy chemii w oprysku, szczoteczek, gąbek i ściereczek z mikrofibry.

czyszczenie posadzki po budowie

doczyszczanie schodów

Sprzątanie obiektu po budowie – najczęstsze problemy

Najczęstszym i najbardziej utrudniającym pracę problemem są pracownicy budowlani, którzy pojawiają się w już wysprzątanych pomieszczeniach, aby coś dokończyć, poprawić itp.

Założenie było takie, że dostajemy pusty obiekt, w którym nie odbywają się już żadne prace wykończeniowe. Mieliśmy wykonać swoje zadanie i przekazać obiekt firmie zlecającej.
Jednak jeszcze nie zdarzyło nam się, aby na którejkolwiek budowie sytuacja była tak komfortowa. W praktyce podwykonawcy nie wyrabiają się w terminie, a obiekt trzeba zdać inwestorowi, co skutkuje nakładaniem się prac sprzątających z pracami malarzy, hydraulików, elektryków itd.

Z tego powodu często musieliśmy poprawiać już wykonane czynności – posadzkę, na prośbę kierowników, myliśmy dwukrotnie. Zwykle w takiej sytuacji sporządza się aneks do umowy i dolicza dodatkowe usługi osobno, ale że mamy bardzo dobre relacje z tą firmą i obsługujemy ją od ponad dwóch lat, poszliśmy im na rękę i nie robiliśmy problemu.

Warto jednak pamiętać, że takie sytuacje się zdarzają i odpowiednio sformułować umowę. Trzeba też brać pod uwagę możliwość przedłużenia prac, co automatycznie zwiększa koszty.

Czas wykonania usługi

Dobre oszacowanie czasu potrzebnego do wykonania usługi to podstawa właściwej wyceny – największym kosztem są pracownicy. Im dłużej trwają prace, tym więcej trzeba zapłacić pracownikom, a im wyższe są ich koszty, tym mniejszy zysk dla firmy.

My zawsze staramy się zostawić sobie zapas czasu, by nie popłynąć finansowo. Poza jednym wspomnianym wcześniej przypadkiem, nie zdarzyło się, byśmy źle oszacowali czas pracy i wycenę usługi.

Jeśli chodzi o to konkretne zlecenie – zakładaliśmy pracę na 5 dni roboczych. Prace szły jednak tak sprawnie, że skończyliśmy w 3 dni, pracując po 8 godzin w 6 osób, plus 6 godzin czwartego dnia w 2 osoby (ze względu na poprawki przy ramach okien, z których nie wszystko zeszło za pierwszym razem).

Sprzątanie obiektu po budowie – koszty

Największym kosztem byli pracownicy. Koszt chemii niezbędnej do wykonania usługi wyniósł około 300 zł.
Nie będę podawał konkretnych kwot wynagrodzeń, ale jeśli przeliczysz swoją stawkę przez ilość godzin, to zobaczysz, jakiego rzędu są to koszty.

Liczba osób, które stanowiły dla nas koszt, to 4 osoby (nie liczę siebie i żony).
4 osoby × 8 godzin × 3 dni = 96 godzin

  • 1 osoba × 6 godzin = łącznie 112 roboczogodzin, za które musieliśmy zapłacić

Sprzątanie obiektu 500 m² po budowie – zarobki

Zarobki to temat, który najbardziej interesuje początkujące firmy sprzątające. Rynkowe stawki za sprzątanie obiektów po budowie wahają się od 20 do 35 zł za m², ale wiele zależy od rodzaju obiektu, jego stanu i warunków pracy.

My nie mamy stałych cenników – do wyceny podchodzimy indywidualnie. To konkretne zlecenie wyceniliśmy na 22 000 zł netto, ale po negocjacjach stanęło na 22 000 zł brutto.

Podsumowując – jesteśmy zadowoleni zarówno z wyceny, jak i z ogólnej współpracy z firmą. Na co dzień sprzątamy dla niej kontenery budowlane, a przed nami kolejne zlecenie – sprzątanie obiektu po budowie o powierzchni 2000 m².

Na pewno opiszemy całą relację z wykonania usługi na blogu.

Powiązane artykuły:

Sprzątanie hali i mycie posadzek przemysłowych 4200m2 – Case study

Sprzątanie po remoncie pomieszczeń socjalnych. Case Study z wykonanej usługi

Sprzątanie po remoncie sklepu 800 m2 – relacja z wykonanej usługi

Sprzątanie domu po remoncie. Katowice.
 170 m2 w 8 godzin


Może Ci się spodobać

Dodaj komentarz